Lekcja pokory od Luszowic
Zaledwie kilka dni od rozegranego dwumeczu zmuszeni zostaliśmy do rozpoczęcia przygotowań. Pierwszą lekcje gry w piłkę otrzymaliśmy od springpartnera z za miedzy czyli drużyny LZS Luszowice. Niestety Victoria w mocno okrojonym składzie poniosła sromotną klęskę przegrywając 2-11. Mecz nie stał na zbyt wysokim poziomie, ale można było momentami doszukiwać się ciekawych akcji zarówno z jednej jak i z drugiej strony.
Możemy tłumaczyć taki stan naszej gry, szukać wymówek i usprawiedliwienia, ale po co, czy to nam w czymś pomoże… Faktem jest, że wielu zawodników, którzy byli potrzebni z jakichś powodów nie mogli lub nie chcieli wystąpić w dzisiejszym meczu nie mamy na to wpływu. Ktoś niedawno powiedział na treningu, że atmosfera i szacunek do kolegów z zespołu jest najważniejszy więc nie szukajmy winnych po prostu potratujmy ten mecz jako trening, a wymagajmy przede wszystkim od siebie. Najważniejsze żeby wyciągnąć pozytywne wnioski, przed nami kolejne treningi oraz sparingi i o tym trzeba myśleć.
Na koniec należy podziękować wszystkim zawodnikom, którzy przybyli na mecz i dali z siebie wszystko. Należy podziękować Jackowi Moździerzowi, który rekreacyjnie wystąpił w dzisiejszym meczu i okazał się solidnym zawodnikiem. Najbardziej zwiodłapostawa naszych juniorów, a dokładnie ichnieobecność,którzypowinni budować drużynę juniorską zdobywać doświadczenie w seniorach, a wybrali inaczej.
Zagrali:
Gruca - Wąż, Kogut D., Libirt - Barszcz, Moździerz J., Grabka T., Wajdowicz, Węgrzyn - Nicze, Mania
Komentarze